Pierwszy telefon komórkowy stworzyła firma Ericsson w
1956 roku, cacko to warzyło zaledwie 40 kilogramów, a kosztowało tyle, co
dobrej klasy samochód. 17 lat później, w roku 1973 roku Motorola stworzyła
urządzenie o wadze już tylko 1kg.
Musieliśmy poczekać parę kolejnych lat, bo aż do roku 1992, żeby została
wysłana pierwsza wiadomość SMS.
Francuski innowator, Philippe Kahn w roku 1997 korzystając
z telefonu z pierwszym zamontowanym aparatem fotograficznym, wykonał zdjęcie
swojej córki, otwierając w ten sposób nowy rozdział rozwoju technologii. Jest
on pomysłodawcą light surf oraz urządzeń ubieralnych, czyli wearable.
Sformułowanie to odnosi się do urządzeń noszonych, czyli
takich, które możemy ubrać, założyć. Pierwszym tego typu sprzętem był zegarek
CASIO z kalkulatorem z roku 1975. Dwa lata temu powstał smartwatch firmy
Pebble, niedługo później na rynku zadebiutował Sony oraz Samsung ze swoimi
wersjami urządzeń wearable. Google zaprezentował swoje okulary a Nike
fit-opaskę. Rynek ten z roku na rok rozwija się coraz prężniej. Tylko, po co to
komu? Czy za parę lat wszyscy będziemy mówić do zegarków, a wiadomości z
Facebooka odczytywać na szkiełkach naszych okularów? Postaram się udzielić
odpowiedzi na powyższe, oraz inne pytania, w odniesieniu do moich subiektywnych
odczuć.
Czym tak właściwie jest smartwatch? Jest to urządzenie,
które wyglądem przypomina zegarek. Jednakże zamiast zębatek napędzających
wskazówki na tarczy zegara znaleźć tam można procesor, ram, pamięć wbudowaną. A
wszystkie powiadomienia wyświetlają się na ekranie TFT.
Urządzenia te działają na systemie Android, iOS, Pebble
OS, czy dostosowany wyłącznie do wearable, Android Wear.
Na chwilę obecną umożliwiają one czytanie wiadomości SMS,
powiadomień z Facebooka, Twittera czy maili. Dodatkowo niektóre z nich mierzą
nasze tętno, liczą kroki, kalorie, ile przeszliśmy i gdzie jesteśmy. W
niedalekiej przyszłości zegarki te posłużą nam do przeprowadzenia rozmowy
telefonicznej, słuchania muzyki na słuchawkach bluetooth, czy jako nasz gps
czyniąc te urządzenia sprzętem do wszystkiego. Brzmi strasznie? Na szczęście
tak nie jest. Firma Racontuer Media niedawno opublikowała raport dotyczący
Wearable Techlonogies, w którym możemy przeczytać, że 1/3 użytkowników wearable
zawdzięcza im swój rozwój zawodowy oraz osobisty. Tak więc sprzęt ten może
posłużyć nam, jako pomoc rozwoju naszej kariery. Trzeba jednak zaznaczyć, że
badanie zostały przeprowadzone na terenie Wielkiej Brytanii. A jak ma się do
tego odnieść przeciętny polak, który z uwagi na stereotypy krążące wokół jego
osoby, stoi daleko za 'nowoczesnym' europejczykiem? Moim zdaniem nie najlepiej.
Zakładając, że przeciętny polak zarabia średnią krajową, na utrzymaniu ma
cztero osobową rodzinę, oraz ma do opłacenia rachunki. Możemy śmiało założyć,
że jest to osoba, której nie stać na kupno zegarka w cenie ok. 1000PLN, gdzie
zegarek, który ładować trzeba raz dziennie jest kpiną, a menu jest w języku
angielskim uniemożliwia komfortową obsługę. Natomiast, jeżeli zrezygnujemy ze
stereotypów, które przy okazji, dawno temu stały się reliktem przeszłości
polskiego społeczeństwa, przyjmując podobny status społeczny, zarobki oraz
wielkość rodziny jak w przykładzie powyżej. Otrzymamy rodzinę, gdzie,
zaznaczam, obie osoby zarabiają średnią krajową, gdzie stać na kupno
smartwatcha w cenie 1000PLN, gdzie menu wyłącznie język angielski nie stanowi
problemu w jego obsłudze.
Uważam, że w już niedalekiej przyszłości wiele osób
będzie w posiadaniu podobnego urządzenia. Rozmawianie z nadgarstkiem będzie
normą. A śledzenie naszej aktywności fizycznej będzie pretekstem, do tego żeby
rywalizować z przyjaciółmi i znajomymi w wielu konkurencjach. Sądzę też, że
wysoka cena urządzeń Wearable, która w chwili obecnej stanowi największy
problem już niedługo nim nie będzie. Jak jeszcze parę lat temu wydanie 1000PLN
na kupno telefonu było rozpustą. Tak dzisiaj prawie każdy, kto posiada telefon,
marzy o urządzeniu wartym często nawet ponad 2000PLN.
Zapraszam już za tydzień, w kolejnym AndroTechnik wrócimy
do tematu urządzeń Wearable. Tym razem skupimy się na Google Glass oraz
opaskach ze systemem Android.
pozdrawiam
Ehisedi!
Taki zegarek nie pasuje do szpilek.
OdpowiedzUsuńW sumie masz rację. Może dlatego, że zegarki zaprezentowane na powyższych zdjęciach są męskie?
UsuńFajnie, że wszystko rozwija się w tak zawrotnym tempie, że powstają różnego rodzaju gadżety i sprzęt, który może ułatwić życie wielu ludziom, specjalistom, ale cały ten świat troszkę mnie przeraża. obyśmy nie przesadzili z tymi nowościami, oby to wszystko nas nie przerosło ;)
OdpowiedzUsuń