Przed tygodniem obiecałem, że napiszę kolejnego posta o
technologii Wearables. Zobowiązanie
to miało zmotywować mnie do regularnej pracy nad blogiem, taki pomysł, który
miał wpłynąć na psychikę, a jak! Miałem jednak wyrzuty sumienia wobec samego
siebie. Post traktujący o smartwatch'ach w mojej ocenie okazał się być płytkim
streszczeniem niczego. Nie świadczy to w jakikolwiek sposób o mojej niskiej
samoocenie. Nie, nie jest ona niska. Świadczy to bardziej o niezadowoleniu, z
jakości wpisu. Z założenia blog ten miał służyć dzieleniu się informacjami w
rzetelny sposób, przy czym miał też dawać mi okazję do wyrażania swoich
poglądów na tematy związane z Androidem. Wyznaczyłem sobie za cel poprawienie
jakości informacji przekazywanych tym wszystkim, którzy czytają mojego bloga.
Post miał z założenia dotyczyć Google Glass oraz
inteligentnych opasek, ale tylko z założenia. Moja ówczesna wiedza dotycząca smartband'ów była na tak niskim
poziomie, że wstyd nawet o tym wspominać. Po wielu godzinach w czasie, których
nadrobiłem braki w wiedzy uświadomiłem sobie, że temat inteligentnych opasek
nie może zostać w tak lekceważący sposób przeze mnie ominięty. W związku z tym,
cały poniższy post poświęcony zostanie wyłącznie smartband'om!
Czym tak naprawdę jest inteligentna opaska? Jest to
urządzenie, które kształtem przypomina opaskę na nadgarstek. Często jej wygląd
utożsamia się z odzieżą sportowej. Nie bez przyczyny, jej głównym zadaniem jest
tzw. lifelogging. Czym tak, więc jest lifelog?
Przede wszystkim aplikacją stworzoną przez SONY, jednak nie tylko. Etymologia
tego słowa wywodzi się z projektu Information Processing Techniques Office
prowadzonego przez Defence Advanced Research Projects Agency. Ogólnie, projekt
ten zakładał stworzenie bazy danych, poprzez monitoring czynności fizycznych wykonywanych
przez osoby, które nosiły urządzenia elektryczne do pomiaru kroków, dystansu, a
nawet tętna oraz temperatury ciała. Smartband'y z grubsza założenie mają podobne.
Urządzenia te służą do pomiaru kroków, dystansu pokonanego chodem, biegiem, na
rowerze, pływając, czy jeżdżąc na rolkach oraz naszego snu. Niektóre z nich
mierzą nawet czas korzystania z telefonu, czy ilość zjedzonych kalorii, ale o
tym potem.
Możliwości smartband'ów są tak duże, że nie dziwi fakt ile
firm zdecydowało się wypuścić takie urządzenia na rynek. Sony, Samsung, Nike,
LG, Adidas - to tylko niektóre z nich. Prześcigają się oni w możliwościach,
które mogą zaoferować ich urządzenia, w parametrach technicznych, czy w
wyglądzie. Jest to jak najbardziej zrozumiałe. Rynek ze sprzedaży Wearables
wyłącznie w 2014 roku wzrósł o 1000%? I to w dużej mierze dzięki inteligentnym
opaskom. Ile osób nie skusiłoby się na założenie takiej zabawki na nadgarstek?
Cena kusi, możliwości zaskakują. Tylko, czym różni się SONY Smartband od
Samsung Galaxy Fit Gear i czym kierować się przy wyborze najodpowiedniejszego
urządzenia dla nas?
Sony Smartband SWR10
Urządzenie to jest kompatybilne ze smartfonami z Androidem w
wersji 4.4 lub nowszej, posiada ono moduł Bluetooth 4.0 LE oraz NFC. W środku
znajdziemy układ z rodziny ARM, 32-bitowy procesor Cortex-M0, współpracujący z
16kB pamięci operacyjnej, 256kB pamięci FLASH oraz baterię o pojemności 35mA,
która umożliwia korzystanie z opaski od 4 do 6 dni. Do poprawnego działania
opaski, producent zaleca instalacje 3 aplikacji na naszym urządzeniu. Są to
Smart Connect (domyślnie zainstalowana w telefonach Sony), SmartBand oraz
Lifelog. Smartband od Sony posiada jeden fizyczny przycisk oraz 3 diody LED,
jest pyłoodporny, wodoodporny do głębokości 3 metrów oraz może pracować w
zakresie temperatur od -20 do +60 stopni Celsjusza. Aplikacja Lifelog
monitoruje naszą pracę na smartfonie. To jak często korzystamy z Internetu,
gramy w gry albo rozmawiamy przez telefon. Z pomocą Sony Smartband mierzy
również dystans, który pokonujemy oraz kroki. Dane te jednak nie zawsze są
precyzyjne, co może źle świadczyć o urządzeniu. Sprzęt ten możemy nabyć za
kwotę od 250 do nawet 350 złotych. Czy warto? Wydaje mi się, że nie.
Zalety:
+ aplikacja Lifelog
+ wygląd
+ wodoodporność
Wady:
- mało precyzyjny pomiar
- opaska lubi się gubić
Samsung Galaxy Gear
Fit
Opaska firmy Samsung posiada:
- Wyświetlacz Super AMOLED 1,84", 432x128 px (ok. 245
ppi), zakrzywiony, pojemnościowy
-Procesor
ARM Cortex M4, STMicroelectronics STM32F439ZI, 160 MHz, 1 rdzeń
- Bluetooth 4.0 LE
- Pamięć
FLASH 16MB
- Baterię
210 mAh
- czujnik bicia serca
- akcelerometr
- żyroskop
- wodoszczelność IP67 (do 1 m przez 30 min.)
- SO - Real Time Operating System
Urządzenie to kompatybilne jest wyłącznie ze smartfonami z
rodziny Samsung Galaxy. Do jego prawidłowej pracy wymagana jest aplikacja Gear
Fit Manager, którą ściągnąć można ze sklepu Samsung Apps. Opaska działa pod
Real Time Operating System. Ekran sprawuje się świetnie, a ergonomia jego
wykonania wpływa na komfort użytkowania. Zastosowany w urządzeniu ekran Super
AMOLED znacząco wpływa na żywotność baterii. Samsung Galaxy Gear Fit jest dla
tych, którym nie przeszkadza krótko działająca bateria i mają telefon od
Samsunga. Nowy egzemplarz kupimy już za 450PLN
Zalety:
+ ekran
+ ergonomia wykonania
Wady:
- ekran
- słaba bateria
- kompatybilność wyłącznie z urządzeniami z rodziny Galaxy
Fitbit flex
Najdroższy, oraz najbardziej zaawansowany produkt do
Lifelogging firmy Fitbit. Urządzenie to:
- monitoruje ilość wykonanych kroków, pokonanego dystansu,
spalonych kalorii, aktywnych minut
- śledzi długość oraz jakość snu (posiada wbudowany budzik
wibracyjny)
- synchronizuje się z urządzeniami poprzez Bluetooth 4.0
- wodoszczelność do głębokości 10m
Urządzenie to współpracuje z aplikacją, która umożliwia
prowadzenie dzienników odżywiania, wagi oraz innych parametrów. Daje również
możliwość wyznaczania celów. Urządzenie posiada akcelerometr MEMS 3-axis oraz
silniczek wibracyjny, a działać może nieprzerwanie przez 5 dni. FitBit Flex
nabyć możemy w cenie od 400 do 450 złotych.
Zalety:
+ wygląd
+kompatybilność z wieloma urządzeniami
Wady:
- cena
- wygląd nie koniecznie wszystkim przypadnie do gustu
Jawbone Up
Urządzenie, które chyba najbardziej przypadło mi do gustu.
Fakt, znalezienie specyfikacji technicznej urządzenia przerosło moje
umiejętności, jednakże z tego co można przeczytać, wywnioskowałem, że Jawbone
Up mierzy kroki, kalorie, budzi w czasie snu, budzi podczas drzemki, przypomina
nam o ciągłym ruchu, a bateria wystarczy na 10 dni działania! Kupić opaskę
możemy już w cenie 550 złotych
Zalety:
- wygląd
- bateria
Wady:
- zbyt wysoka cena w porównaniu z innymi urządzeniami
Czy warto inwestować w interaktywną opaskę? Często ich ceny
są niewiele niższe od smartwatchy. Możliwości mają różne, również wygląd.
Powyższe modele zostały zaprezentowane wyłącznie orientacyjnie. Na rynku
dostępnych jest więcej urządzeń. Wydaje mi się, że każdy mógłby znaleźć coś dla
siebie. Pomimo mojej asertywnej postawy wobec tychże urządzeń. Po tygodniu
stwierdzam, że jednak chciałbym coś takiego nosić na nadgarstku. :)